TEATRY proponują "Indyka"
Oczywiście nie wszystkie. Bo nie wszystkie zdążyły przygotować "INDYKA" akurat na święta. Poza tym nie samym "Indykiem" teatr żyje. A przecież chodzi o to,by głodnego w święta nakarmić,zgodnie z obyczajem i tradycją,suto,a więc: grzyby,mak,indyk...
Najbardziej tradycyjny okazał się Teatr im. Wyspiańskiego w Katowicach,który zamknął swoje trzy sceny na okres świąteczny i każe swoim widzom opędzić święta... programem telewizyjnym.
W Warszawie za to cały wachlarz możliwości. Oczywiście również zgodnych t tradycją. Przewrotny w jej przestrzeganiu Teatr Rozmaitości na zakończenie adwentu zadaje w Wigilię dodatkową pokutę w formie "STU DNI MAŁŻEŃSTWA" Gergely'ego. Dla wyrównania Teatr Klasyczny podaje "grzyby" - "PANA JOWIALSKIEGO" Fredry. Są również wigilijne dania z "makiem": w Ateneum - "KRAM Z PIOSENKAMI" Leona Schillera,a we Współczesnym "ZAMEK W SZWECJI" Saganki,który będzie również grany przez pozostałe dni świąteczne. Po raz pierwszy więc pomyślały teatry warszawskie o ludziach samotnych,pragnących pozostać w kręgu tradycji,choćby na przedstawieniu teatralnym. Zgodność z tradycją rozciąga się i na same święta. A więc wspomniany już "Indyk" Mrożka w Teatrze Dramatycznym, gdzie poza tym podaje się również "NOSOROŻCA" Ionesco, zapraszając równocześnie na "OŻENEK" Gogola. Z innych "miąs" - króliki "PI" Dowda w komedii Mary Chase pt. "HARVEY" w Teatrze Klasycznym z Kazimierzem Rudzkim w roli głównej. Teatr Narodowy proponuje "LADACZNICĘ Z ZASADAMI" Sartrea, "NIGDY NIC NIE WIADOMO Shawa oraz "SZKOŁĘ OBMOWY" Bogusławskiego. Teatr Polski i Kameralny zachowuje w tajemnicy swoje świąteczne projekty aktualnie zajęty reprezentowaniem sztuki polskiej w Czechosłowacji. Powszechny gra z niezmiennym powodzeniem "EURYDYKĘ" Anouilha,na której publiczność ma możność powzdychać sobie,a Ludowy świeże "OSTATNIE SPOTKANIE" Kisielewskiego i "NOWEGO DON KICHOTA" Fredry z muzyką Moniuszki. Jeśli już o tradycji mowa - w Rozmaitościach idzie "WICEK I WACEK" Przybylskiego Poza tym w Komedii "IDIOTKA" Acharda,w Syrenie "HRABINA Z IMPORTU" Berwińskiej,a w Buffo "ARKA NOWEGO",rzeczy wprawdzie świeże,choć nie tak bardzo nowe. Ale zabawić się można....
...W Rzeszowie po "INDYKU" Mrożka teatr gra sztukę Szteina "HOTEL ASTORIA". Może nie tradycyjnie,ale ciekawie...
...A komu to nie wystarczy ma do i wyboru operetkę, gdzieniegdzie operę. No i indyka w domu.